Integracja klas w ZSŁ 2018

Każdy musiał przejść przez jakąś zmianę w swoim życiu. Nowe środowisko, nowi ludzie, nowe zadania do wykonania. Każda zmiana wiąże się z pewnymi trudnościami i obawami. Dla jedynych będą większe, dla innych mniejsze, ale jedno jest pewne; zmiany są potrzebne i nie ma sposobu, by ich uniknąć. Najczęstszą, i jedną z najtrudniejszych zmian w życiu młodego człowieka jest zmiana otoczenia, w tym szkoły oczywiście. Dlatego, żeby oswoić pierwszaków z nową szkołą, Zespół Szkół Łączności zorganizował Integrację klas pierwszych i drugich.

Impreza odbyła się 22 września 2018 roku. O godzinie 9:00 wszyscy, pełni ciekawości, zebrali się na sali gimnastycznej. Na początku odbył się występ szkolnego zespołu ATX, którzy zaśpiewali utwór Czarny chleb i czarna kawa. Po występie nastała pora na złożenie przysięgi... w innym języku! Nie do końca wiem, co nowi uczniowie nam obiecali, ale trzymam za słowo ;). Podobną przysięgę złożyli nowi wychowawcy, w naszym - ojczystym języku. Od dzisiaj będę pamiętać, że Panowie: Robert Majchrzak, Bartosz Klimasiński i Maciej Hypś przysięgli spóźniać się na zajęcia, nie wstawiać jedynek i zapewnić uczniom odpowiednią dawkę snu w czasie lekcji. Pamiętajcie, obietnice trzeba dotrzymywać ;). Następnie swoje pięć minut na scenie mieli chłopaki z klasy 2Tb, którzy zaśpiewali Hymn Łącznościowca wiernie naśladując choreografię Pana Cezarego Pazury. ATX również zagrali Hymn, ale w cięższej, gitarowej wersji. Już każdy pierwszak raz na zawsze zapamięta, że pewna matka miała trzech synów, a ten trzeci, co był głupi poszedł do Łączności ;). Ostatnim występem był pokaz pewnego pierwszoklasisty, który udowodnił, że piłka do nogi nie służy wyłącznie do grania. Pokazywał przeróżne akrobatyczne sztuczki właśnie z piłką w roli głównej. Trzeba przyznać, że z roku na rok ZSŁ coraz bardziej zapełnia się różnego rodzaju talentami. Po części artystycznej nadszedł czas na różnego rodzaje konkurencje dla pierwszoklasistów. Jedzenie cukierków pałeczkami, jabłek ze sznurka czy picie pysznego soku z cytryny w ramach chrztu na pewno staną się dla każdego pięknymi wspomnieniami. Wisienką na torcie okazał się grill. Wszyscy z radością na twarzy i pustymi brzuchami udali się na tyły szkoły po małe co nie co :).

Cała impreza wypadła naprawdę bardzo dobrze. Każdy uczestnik integracji świetnie się bawił, mimo że odbyła się ona w sobotę. Ciągle doskonale pamiętam swoją integrację. Mam ochotę wynaleźć wehikuł czasu i przenieść się dwa lata do tyłu nie tylko wspomnieniami, ale także i ciałem. Mam nadzieję, że integracja spełniła swoje zadanie i pokazała pierwszakom, że Łączność to nie tylko nauka i zawód. Łączność to również zabawa, wsparcie i przyjaźń, a my Łącznościowcy, jesteśmy jedną, wielką rodziną.

Julia Ciepła
klasa 3Ta

Podczas gdy klasy drugie integrowały się z pierwszymi, klasy trzecie i czwarte uczestniczyły w szkoleniu z procedur egzaminów zewnętrznych, po czy przystąpili do napisania próbnej matury z języka polskiego i matematyki. Ponoć nie było bardzo trudno??