Witaj Szkoło:(

   Wszystko, co dobre, musi się skończyć i nie inaczej jest z wakacjami. 1 września to data, którą większość uczniów chce zapomnieć, a najlepiej jeżeli w ogóle by się w uczniowskim kalendarzu nie pojawiła ze względu na zakończenie wakacji, a z nimi związanych: imprez, spania do 12:00 i życia na pełnym luzie - innymi słowy jest to data powrotu do naszej "kochanej" szkoły. Jak w większości szkół, także i w naszej dzień ten zaczął się tak samo, czyli uroczystym apelem, który odbył się o godzinie 11:00, a był prowadzony przez uczniów ZSŁ.

   Na samym początku uczniowie, jak i nauczyciele, weszli na salę i zajęli na niej wyznaczone miejsca. Następnie na salę wszedł poczet niosący sztandar, po czym cała szkoła odśpiewała hymn narodowy. Po tych „czynnościach” prowadzący uroczystość uczniowie przywitali wszystkich uczniów ZSŁ, szczególnie "pierwszaków", przypomnieli również o tragicznych wydarzeniach II wojny światowej, która rozpoczęła się ponad 70 lat temu atakiem Niemiec na Polskę 1 września. Następnie Pan Dyrektor Bartosz Stolarczuk został poproszony o zabranie głosu. On również przywitał wszystkich pracowników i uczniów przypominając, że wakacje właśnie się skończyły i przyszedł czas na naukę, w związku z tym wszyscy uczniowie, jak i nauczyciele, powinni się wziąć do pracy, aby i ten rok zakończył się samymi sukcesami. Po tych słowach Pan Dyrektor oddał głos prowadzącym, którzy najpierw przywitali pierwszaków, następnie w imieniu Samorządu Szkolnego złożyli życzenia powodzenia w nowym roku szkolnym uczniom, nauczycielom i pracownikom administracji.

   Apel zakończył się złożeniem przez pierwszoklasistów przysięgi i wyprowadzeniem sztandaru, po czym wszyscy uczniowie rozeszli się do klas, by tam zapoznać się z nowym planem na następny dzień.

   Po 70 dniach wakacji czas na naukę, ale nie załamujmy się, bo jak ktoś mądry wyliczył, do końca roku pozostało 303 dni, w czasie których w szkole spędzimy tylko 128! I tak oto nie pozostało mi nic innego jak życzyć nam - uczniom, abyśmy dotrwali do końca roku szkolnego - w tzw. międzyczasie zaliczając jak najmniej wpadek w postaci jedynek - i żebyśmy mieli wszyscy "moc" potrzebną do wstawania do szkoły na godzinę 7:20.

Dawid Bis - klasa 3Tb