Zmiany w ruchu drogowym - na lepsze?
Wraz z nadejściem nowego roku w życie wchodzą nowe przepisy ruchu drogowego. Zmiany dotkną młodych kierowców, jak i tych już doświadczonych oraz różnych służb mundurowych.
Pierwszą ze zmian, która najprawdopodobniej ucieszy większość kierowców samochodów osobowych do 3.5 tony oraz motocyklistów, jest przepis pozwalający nam pojechać szybciej. Od dnia 31 grudnia 2010 r. na autostradach ograniczenie wzrośnie do 140 km/h, na dwujezdniowych drogach ekspresowych do 120 km/h, a na pozostałych ekspresowych 100 km/h. Przepis stawia Polskę na pierwszym miejscu wśród wszystkich krajów Unii Europejskiej pod względem prędkości na drogach. W praktyce zaś zrobienie nam pamiątkowego zdjęcia przez fotoradar grozi dopiero po przekroczeniu 150 km/h (na autostradzie), gdyż nowe przepisy dopuszczają "błąd kierowcy do 10 km/h". Oby nowy przepis nie wyzwolił w kierowcach, głównie tych młodych, chęci sprawdzenia się w roli kierowcy zawodowego na drogach publicznych, a liczba wypadków nie zwiększyła się.
Kolejną dobrą wiadomością dla miłośników szybkiej jazdy jest rozporządzenie nakazujące likwidację przydrożnych atrap fotoradarów, a pozostawienie jednie czynnych urządzeń i słupów przystosowanych do montażu fotoradaru. Od lipca to pracownicy Inspekcji Transportu drogowego będą odpowiedzialni za fotoradary, co ma przyspieszyć i usprawnić obróbkę zdjęć oraz przyspieszyć czas otrzymania mandatu przez kierowcę niestosującego się do przepisów.
Lecz, by piraci drogowi nie czuli się zbyt pewniej, uprawnienia do kontroli samochodów osobowych i motocykli znacząco łamiących przepisy zdobyli Inspektorzy Transportu Drogowego, którzy wcześniej mogli kontrolować m.in. samochody ciężarowe, autobusy, taksówki. Kierowcy poważnie łamiący przepisy takie jak: jazda na czerwonym świetle, wyprzedzanie w niedozwolonym miejscu, omijający na przejściu dla pieszych itp. oraz tych, wobec których zachodzi podejrzenie o jazdę pod wpływem alkoholu czy narkotyków, mogą spodziewać się zatrzymania przez nieoznakowany pojazd ITD. Otrzymany mandat i punkty karne zgodne będą z taryfikatorem policyjnym. Również popularne "krokodylki" mogą wylegitymować kierowcę, sprawdzić stan techniczny pojazdu oraz trzeźwość prowadzącego.
Również do pomocy w łapaniu wariatów drogowych przyłączy się straż miejska, której funkcjonariusze uzyskali prawo do kontroli pojazdów w terenie zabudowanym oraz na wszystkich drogach gminnych, powiatowych i wojewódzkich.
Kolejna zmiana dotyczyć będzie fanów jednośladów i quadów, starających się o uprawnienia do kierowania tymi pojazdami, gdyż wprowadzone zostają nowe kategorie prawa jazdy:
Kategoria AM - przeznaczona dla kierujących motorowerami i lekkimi czterokołowcami (masa do 350 kg, prędkość do 45 km/h, silnik o pojemności do 50 cm3). Kategoria ta dostępna jest po ukończeniu 14 lat. Ta kategoria zastępuje kartę motorowerową.
Kategoria A1 - upoważnia do jazdy motocyklami o pojemności do 125 cm3, mocy do 15 KM i stosunku mocy do masy nie większej niż 0,13 KM/kg oraz do jazdy motocyklami trzykołowymi o mocy do 20 KM. Prawo jazdy tej kategorii dostępne jest od 16. roku życia.
Kategoria A2 -uprawnia do jazdy motocyklami z silnikiem o mocy do 47 KM. Wcześniej jednak kierowca będzie musiał skończyć 18 lat.
Kategoria A - podniesiono z 18 do 24 lat wiek uprawniający o staranie się o ten dokument na największe motory. Dotyczy to tych, którzy nie posiadają jeszcze prawa jazdy niższej kategorii. Dla kierowców posiadających prawo jazdy kategorii A2 otrzymanie uprawnień na najmocniejsze motocykle możliwe będzie po 2 letnim okresie posiadania niższej kategorii.
Jest to dobre posunięcie, gdyż wypadki motocyklowe są często dużo bardziej tragiczne w skutkach w porównaniu do samochodów, a wraz z wiekiem przychodzi rozsądek i doświadczenie, które są nieodłączne podczas jazdy na motocyklu. Przepis ten pozwoli na zmniejszenie ilości wypadków spowodowanych brawurą i chęcią udowodnienia swoich umiejętności przez świeżo upieczonych motocyklistów.
Piraci drogowi dalej nie mogą spać spokojnie, bo ,zgodnie z nową ustawą, po przekroczeniu liczby 24 punktów karnych, wysyłani będą na kursy reedukacyjne, a nie, jak to miało miejsce wcześniej, na ponowny egzamin. Nadal w ośrodkach WORD dostępne będą tzw. "kursy -6" pozwalające obniżyć stan naszych punktów o 6. Natomiast prawo jazdy stracą recydywiści, którzy w ciągu 5 lat po raz kolejny przekroczą limit 24 punktów.
Niespodzianka czeka również nierozsądnych kierowców lubiących wypić i wsiadać za kółko. Zaostrzone bowiem zostały kary za jazdę pod wpływem alkoholu. Teraz, za spowodowanie wypadku śmiertelnego lub z ciężko rannymi ofiarami, prawo jazdy zabierane będzie dożywotnio, a dla tych, którzy po raz kolejny prowadzą pod wpływem, czeka nawet do 5 lat w zakładzie karnym (wcześniej były to maksymalnie 2 lata). Natomiast "rozrywkowi" rowerzyści mogą odetchnąć z ulgą, bo już nie stracą uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi za jazdę na rowerze po kliku "głębszych".
Ciężka przeprawa będzie czekać świeżo upieczonych kierowców z powodu dwuletniego okresu próbnego. Nowy kierowca przez pierwsze 2 lata przy popełnieniu dwóch wykroczeń odsyłany będzie na kurs reedukacyjny, a w przypadku trzech wykroczeń, nowo nabyte prawo jazdy zostanie mu odebrane. Dodatkowo po czwartym miesiącu od uzyskania uprawnień będzie trzeba zgłosić się na kurs dokształcający z zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym. A przed upływem ósmego miesiąca od daty otrzymania dokumentu kierowcy nie będą mogli przekraczać 50 km/h w obszarze zabudowanym, 80 km/h poza nim oraz 100 km/h na autostradzie i drodze ekspresowej.
Nowe przepisy dotyczące świeżych kierowców są dobrym posunięciem, gdyż to oni powodują najwięcej wypadków, a teraz wizja utraty prawa jazdy może ich nieco uspokoić. Z drugiej strony nowe zasady mogą okazać się zbyt rygorystyczne, gdyż realia poruszania się w ruchu drogowym odbiegają od nakazu jazdy określonego przez przepisy.
Maciej Ładanek - klasa 3Tc
|