Podejście polskiej młodzieży do tematu polityki
III wyróżnienie w konkursie "Reporter" w kategorii reportaż
Żyjemy w XXI wieku. Nasza mentalność oraz podejście do życia zmieniło się diametralne na przestrzeni ostatnich lat. Coraz nowsze technologie sprawiają, że nasze życie jest coraz mniej skomplikowane, a dostęp do informacji jest wyjątkowo ułatwiony. To, czego kiedyś musieliśmy szukać przez wiele godzin w książkach bądź prasie, teraz dostępne jest w ułamku sekundy dzięki nowopowstałym portalom społecznościowym, serwisom informacyjnym, czy też blogom prowadzonym przez dziennikarzy i polityków.
A jak młodzi ludzie podchodzą do tematu polityki w Polsce? W moich poszukiwaniach napotkałem 3 różne podejścia do tej sprawy; postaram się jak najlepiej je przybliżyć.
Pierwsza osoba, z którą się spotkałem, jest bardzo zaangażowana w życie polityczne naszego miasta, należy ona do Młodzieżowej Rady Miasta oraz jest posłem na Sejmie Dzieci i Młodzieży, a także widnieje jako członek stowarzyszenia Młodzi Demokraci. Aktywnie bierze udział w tych organizacjach. Przeprowadzają one różne zbiórki oraz akcje okolicznościowe (zakochaj się w Walentynki, Dzień Dziecka itp.).W wywiadzie, który z nim przeprowadziłem, jasno mówi o tym, że polityka jest dla niego formą pomocy innym ludziom. Nie wiąże z tym żadnych korzyści materialnych, cechuje się zwykłym altruizmem. Ma on również głęboko ugruntowane poglądy. Uważa, iż w ugrupowaniu politycznym ważne jest, by każdy mógł mieć własne opinie. Nie popiera systemu wodzowskiego - partii rządzonej przez jedną osobę. W planach na przyszłość zaznacza, iż będzie dalej aktywnie uczestniczył w życiu politycznym naszego miasta Szczecin. Jednak, jak sam zaznacza, możliwym jest nawet, by zajął się polityką zawodowo.
Na inny stosunek odnośnie polityki natknąłem się podczas rozmowy z moim dobrym znajomym. Dotyczyła ona aktualnej sytuacji politycznej w kraju. Na wszystkie zadawane przeze mnie pytania odpowiadał zblazowany oraz bez entuzjazmu. Mówił, iż aktualna sytuacja panująca w kraju zupełnie go nie interesuje, a sam aktualnie bardziej zajęty jest własnymi sprawami. Swój pogląd argumentował brakiem wpływu na losy państwa oraz nieudolność polityków - ich skłonność do kłótni, a także opieszałość. Postanowiłem dalej drążyć temat. Zapytałem, jakie są tego powody. Uzyskałem odpowiedź, w której jasno zaznaczył, iż uważa, że jego zdanie nie ma absolutnie żadnej wartości w dialogu społecznym. Pesymistyczne podejście do rządzących wywołane jest wieloletnim oglądaniem kłótni o sprawy niższego rzędu i brakiem działań w kwestiach priorytetowych dla kraju. Sam po ukończeniu szkoły ma zamiar opuścić Polskę, ponieważ, patrząc na różnice poziomów między swoją ojczyzną a krajami zachodu, czuje jedynie rozgoryczenie oraz rezygnację. Wśród aktualnych polityków nie widzi ani jednego, który mógłby stanąć na czele narodu. Sam nie zamierza mieszać się w politykę.
Zadziwiło mnie podejście do kwestii politycznych mojego trzeciego rozmówcy. Spodziewałem się po nim braku jakiegokolwiek zainteresowania w kwestii spraw kraju. Okazało się jednak, że ten temat nie jest mu obcy. Sytuacja związana z katastrofą w Smoleńsku, podniesienie podatków przez rząd Donalda Tuska, reforma Otwartych Funduszy Emerytalnych czy też problem Polskich Kolei Przewozowych, te tematy nie są mu obce i stara się śledzić je na bieżąco. Jego zdaniem każdy młody Polak powinien interesować się sytuacją we własnym kraju, nawet w wersji cząstkowej, ponieważ za parę lat to my będziemy tworzyć otaczającą nas rzeczywistość. Uważa, iż w dzisiejszych czasach rozumienie tego , co dzieje się w naszym państwie, jest swoistą formą umiłowania ojczyzny. W aktualnie spokojnych czasach patriotyzmu nie ujawniamy poprzez walkę o niepodległość, Polskość, wiarę, ale przez brak obojętności wobec losów własnego kraju. Rozmówca telewizję ogląda regularnie, jednak ma wobec niej kilka zarzutów, w tym: brak obiektywizmu, manipulacje informacjami, a nawet ogłupianie społeczeństwa. Własne opinie opiera na wiadomościach przekazanych przez media, jednak podchodzi do tych spraw z pewnym dystansem oraz sceptycyzmem. Chciałby bardziej ufać politykom, jednak wie, że jest to niemożliwe.
Jakie są wasze odczucia wobec bohaterów mojego reportażu? Czy utożsamiacie się z którymś z poglądów? Czy myślicie, że rzeczywiście wasz głos nie ma znaczenia w dialogu ogółu i czujecie się bezsilni wobec władzy bądź aktywnie uczestniczycie w życiu społecznym naszego kraju, regionu, miasta czy też osiedla? Jakie macie zdanie na ten temat? Piszcie do redakcji.
Patryk Przybyła - klasa 3Tc
|